Kontra po wizycie Karola Nawrockiego w Kętrzynie: lokalni samorządowcy i parlamentarzyści odpowiadają na zarzuty

9 stycznia do Kętrzyna zawitał Karol Nawrocki – kandydat na prezydenta Polski z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Jego wypowiedzi na temat stanu dróg, poziomu bezrobocia i inwestycji Orlenu wywołały falę krytyki ze strony lokalnych władz oraz przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej. Dzień po spotkaniu, 10 lutego, w tym samym miejscu zorganizowano konferencję prasową, podczas której parlamentarzyści i samorządowcy odnieśli się do słów Nawrockiego, zarzucając mu wprowadzanie w błąd opinii publicznej.

Dziurawe drogi czy wielomilionowe inwestycje?

Jednym z głównych tematów poruszanych przez Karola Nawrockiego były drogi wojewódzkie. Kandydat stwierdził, że ich fatalny stan odczuł na własnej skórze, przyjeżdżając do Kętrzyna. W odpowiedzi lokalne władze zaprezentowały konkretne liczby. Podkreślono, że na remonty tras w regionie przeznaczono łącznie nawet 800 milionów złotych. Pieniądze pochodzą m.in. z programów „Polska Wschodnia”, środków FEWiM, rządowego programu dróg lokalnych oraz funduszy przeznaczonych na rozwój terenów przygranicznych.

Jak wyliczali samorządowcy, w przygotowaniu jest także umowa na budowę długo wyczekiwanej obwodnicy Kętrzyna, a modernizacja drogi Kętrzyn–Giżycko już się rozpoczęła. – „Nie ma naszej zgody na wprowadzanie kłamstw” – podkreślali organizatorzy konferencji, dowodząc, że w regionie trwają intensywne prace drogowe, a kolejne etapy inwestycji są na etapie finalizacji dokumentów.

Bezrobocie – wina samorządu czy starostwa?

Drugim punktem zapalnym były statystyki dotyczące bezrobocia. Karol Nawrocki przypomniał, że w powiecie kętrzyńskim stopa bezrobocia sięga 16%. Według niego przyczyną tego stanu rzeczy są wieloletnie zaniedbania władz samorządowych, które łączy się z Koalicją Obywatelską.

Reprezentanci lokalnych władz podkreślili natomiast, że to przede wszystkim Powiatowy Urząd Pracy oraz starostwo ponoszą odpowiedzialność za aktywizację zawodową mieszkańców. Jak zauważono na konferencji, obecny dyrektor PUP w Kętrzynie to były wieloletni radny z list PiS. – „Jakby pan Nawrocki nie wiedział, to właśnie starostwo, ściśle związane z PiS-em, powinno najbardziej walczyć o zmniejszenie tego wskaźnika” – stwierdzili przedstawiciele.

Komentarz polityczny

Dodatkowo, Nawrocki wspomniał, że od czterech kadencji w województwie rządzą koledzy Trzaskowskiego – obecny wojewoda z koalicji pełni swój urząd od roku, podczas gdy przez poprzednie osiem lat był związany z PiS-em.

Spór o inwestycję Orlenu w Kętrzynie

Kolejnym zarzutem, który wzbudził najwięcej emocji, była wypowiedź sugerująca rzekome zagrożenie dla budowy tłoczni oleju przez Orlen-Południe. Według kandydata, inwestycja ta jest kluczowa dla miasta, a mieszkańcy „czekają i nie widzą postępów”.

Słowa te wywołały natychmiastową reakcję władz miasta i parlamentarzystów. Burmistrz Kętrzyna, Karol Lizurej, oświadczył, że prace budowlane posuwają się dynamicznie, a koncern Orlen-Południe wraz z wykonawcą, Polimex Mostostal, każdego dnia realizuje kolejne etapy inwestycji. – „Wystarczy tam pojechać i zobaczyć, że codziennie kursuje nawet do stu ciężarówek przewożących materiały” – podkreślił burmistrz. Samorządowcy zapewniają, że wartość inwestycji sięga 850 milionów złotych, powstanie około 150 miejsc pracy, a planowane zakończenie budowy przypada na koniec 2026 roku.

„Nieprzygotowany” kandydat i „kiepskie rozeznanie” w realiach miasta

Dzień po wizycie Karola Nawrockiego w mediach społecznościowych pojawił się komentarz radnego powiatowego z PO, Andrzeja Niedźwieckiego. Napisał on, że kandydat PiS „pojawił się w Kętrzynie nieprzygotowany i wylewał krokodyle łzy nad problemami, za które częściowo odpowiadają jego partyjni koledzy”. Podobnie wypowiadali się także posłanka Katarzyna Królak oraz radna powiatowa Marta Wielgat, podkreślając, że Nawrocki przedstawia sytuację bezrobocia w mieście w sposób wybiórczy, a zapowiadana przez niego katastrofa inwestycyjna jest łatwa do zweryfikowania na placu budowy tłoczni Orlenu.

Polityczne emocje przed wyborami

Konferencja z 10 lutego, która miała na celu kontrargumentację słów Nawrockiego, pokazała, że w kampanii wyborczej mocne słowa i zarzuty mogą wywołać szerokie reakcje wśród lokalnych społeczności. Zwolennicy Koalicji Obywatelskiej krytykują wypowiedzi kandydata PiS jako „wprowadzanie mieszkańców w błąd i manipulację faktami”, podczas gdy jego sympatycy twierdzą, że celowo nie chce on ujawniać realnych problemów, z jakimi boryka się region.

Przedstawiciele władz Kętrzyna zapewniają, że nie ma żadnych podstaw, by uznawać lokalne inwestycje za zagrożone. – „Nie można wyrażać tak daleko idących ocen, nie sprawdzając najpierw faktów w terenie. Zapraszamy pana Nawrockiego ponownie, by z bliska zobaczył modernizowane drogi, plac budowy tłoczni Orlenu i sam ocenił, czy w Kętrzynie coś się zmienia” – podsumowali organizatorzy konferencji prasowej.