Strzelali dla zabawy…

lip 25, 2025

Na trasie z Mrągowa w kierunku Kętrzyna, dziś po godzinie 16, pasażerowie jadącego Forda postanowili zafundować sobie „rozrywkę” rodem z taniego horroru. Z okna samochodu oddawali strzały w kierunku pojazdów. Nie, nie była to broń palna — „tylko” zabawka ją przypominająca.

 

Ale czy to coś zmienia? Czy w czasach, gdy ludzie boją się o własne bezpieczeństwo, takie zachowanie można nazwać niewinnym żartem? Gdzie kończy się zabawa, a zaczyna terror codzienności? Jakie trzeba mieć braki — w wyobraźni, w odpowiedzialności, w człowieczeństwie — by parodiować akty przemocy dla własnej uciechy?

 

Czy naprawdę tak bardzo znieczuliliśmy się na agresję, że nie potrafimy już odróżnić humoru od grozy? Czy wystarczy mieć w ręku plastikową atrapę, by poczuć się panem sytuacji?

 

Niech śmiech, który mieli pasażerowie Forda, odbije się echem refleksji w głowach tych, którzy jeszcze potrafią odróżniać głupotę od odwagi.

 

Bo pytanie brzmi: kto tu naprawdę był zabawką — broń, samochód, czy może rozum?

5 1 vote
Article Rating
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Wiadomości

Najnowsze komentarze